Aberdeen to jedno z tych miejsc na Wyspie Hongkong do których mało kto dociera. A warto wygospodarować kilka godzin, aby obejrzeć ciekawe promenady, przepłynąć się statkiem po Kanale Sham Wan oddzielającej miasto od wyspy, ale przede wszystkim obejrzeć największą na świecie pływającą restaurację.
Aberdeen nie było na naszej liście „must see”, ale pozostało nam kilka godzin na wyspie Hongkong, na którą nie planowaliśmy już zawitać po powrocie z MAKAO i to był idealny wybór. Naszym celem była przed wszystkim słynna Jumbo Floating Restaurant, ale jak się okazało samo miasto i wyspa są niezwykle ciekawe. Oprowadzę Was więc naszym szlakiem i pokażę wszystkie obiekty jakie mieliśmy przyjemność zobaczyć.
WYSPA AP LEI CHAU
OKOLICE STACJI METRA LEI TUNG
Na wyspę docieramy w kilka minut metrem. Ostatnie stacje są tu już naziemne. Po wyjściu z metra oczywiście wyrastają nam nad głowami ogromne wysokościowce (jak wszędzie). Kierujemy się teraz w dół w kierunku portu.
Już z góry świetnie widać port i cel naszej wyprawy. Nad wszystkimi mniejszymi stateczkami góruje ogromna zielona łódź – budowla.
PŁYWAJĄCA RESTAURACJA JUMBO
Największą na świecie pływającą restaurację zwaną po prostu JUMBO oglądamy z nabrzeża wyspy Ap Lei Chau. Jak się okazuje jej front jest od strony miasteczka Aberdeen, ale na dojście od tamtej strony brakuje nam zwyczajnie czasu . Jak wygląda od strony frontowej – do obejrzenia na STRONIE .
Pływająca restauracja Jumbo została założona w październiku 1976 r. przez ojca Ho, potentata kasyna w Makau Stanley Ho Hung-sun. Zbudowana jest w stylu pałacu z dynastii Ming, a wykończona ręcznie co trwało aż 4 lata. JUMBO ma 79 metrów długości i 3 pietra. Restauracja może pomieścić jednocześnie ponad 2000 gości. Ale to tylko 1 z części królestwa Jumbo, w skład którego wchodzi także siostrzana restauracja Tai Pak (z 1952 r.), Barka na zbiorniki z owocami morza, łódź kuchenna i osiem małych promów do transportu gości z dwóch pobliskich promenad. Restauracja pojawiła się w wielu międzynarodowych filmach (Jamesa Bonda „Człowiek ze złotym pistoletem” i „Obrońca” Jackie Chana), a odwiedzili ją nawet Królowa Elżbieta II, Tom Cruise i Chow Yun Fat.
PROMENADA W OKOLICY MARINA SOUTH
AP LEI CHAU PARK
Teraz kierujemy się promenadą wyspy w kierunku zachodnim . Przechodzimy pod ogromnym mostem i idziemy wzdłuż Parku Lei Chau.
ŚWIĄTYNIA HUNG SHING
Hung Shing Temple znajduje się na końcu parku. Prawdopodobnie została zbudowana w 1773 roku na cześć Hung Shing, czyli Bóstwa do ochrony rybaków i handlarzy morzem. Świątynia jest jedną z niewielu tradycyjnych świątyń w Hongkongu zgodną z oryginalnym ustawieniem fungshui (zorientowane na morze). Czciciele wierzą, że Hung Shing (zwany także Bogiem Morza Południowego) zapewni im bezpieczeństwo i przyniesie im dobre zbiory.
AP LEI CHAU WIND TOWER PARK
Tuż za świątynią zaczyna się kolejny park i oczywiście dalsza część promenady. Po drodze ciekawe rzeźby, sale wystawiennicze i tory do biegania. Nad zatoką cały czas latają orły.
ŚWIĄTYNIA KWUN YUM
W głębi parku znajduje się kolejna świątynia. Wybudowana pod skałami, z zewnątrz malownicza, w środku już bardzo skromna. Istnieje już od 1891 r. Kwun Yum oznacza Boginię Miłosierdzia. Od wieków znana jest jako bogini współczucia, współczucia i litości. Świątynie Kwun Yum są również nazywane Lin Fa Kung (Pałac Kwiatu Lotosu) lub Shui Yuet Kung (Pałac Wody i Księżyca), co oznacza ciszę, spokój i oderwanie od świata materialnego.
WIND TOWER
Na samym końcu parku i promenady znajduje się wieża widokowa. Zbudowana w kształcie tradycyjnej łodzi rybackiej ma zamontowane światła, których kolor zmienia się w zależności od siły wiatru. Czerwone np. ostrzega przed huraganem.
PRZYSTAŃ
Aby opuścić wyspę i dostać się do miasta Aberdeen na drugą stronę najlepiej wsiąść do jednej z łodzi kursujących tu niemal cały czas. Musimy wiec wrócić kawałek wcześniej.
REJS WZDŁUŻ ABERDEEN HARBOUR
ABERDEEN
PROMENADA WZDŁUŻ WYBRZEŻA
Po tej stronie nabrzeża promanada jest już weższa i nie taka ciekawa . czas powoli nas goni ( tego dnia jeszcze planujemy przedostać się do Makao) idziemy wiec powoli w kierunku mostu, aby stamtąd dostać się metrem do hotelu.
ABERDEEN – OKOLICA MOSTU
Przechodzimy zadaszona szkłem kładkę nad kanałem i próbujemy się jeszcze dostać w okolice Restauracji JUMBO, aby obejrzeć ją od frontu. Niestety, to miejsce pełne jakichś starych warsztatów i nie am tu przejścia. Z wielkim żalem zawracamy.
ABERDEEN – WONG CHUK HANG I ŚWIĄTYNIA TAI WONG YEH
Idąd w kierunku stacji metra Tai Wong Yeh mijamy jeszcze jedną świątynię Wong Chuk Hang. Niestety nie udało mi znaleźć informacji na jej temat.
BAZA NOCLEGOWA W OKOLICY ABERDEEN
Ta część Wyspy Hongkong i jej południowego wybrzeża jest bardzo ciekawa i warto było by się zatrzymać tu na nocleg. Polecam rezerwację na Booking.com z której to opcji zawsze korzystamy.
> PRZEWODNIK PO HONGKONGU >
> HONGKONG KONTYNENTALNY – PRZEWODNIK >
- TSIM SHA TSUI – PRZEWODNIK PO DZIELNICY
- MONG KOK – ATRAKCJE DZIELNICY
- KOWLOON CITY – DZIELNICA Z HISTORIĄ W TLE
- NAN LIAN OGRODY I ŚWIĄTYNIE BUDDYJSKIE CHI LIN NUNNERY
- LION ROCK – NAJPIĘKNIEJSZY SZLAK W HONGKONGU
- SHA TIN – ATRAKCJE MIASTA
- TEN THOUSAND BUDDHAS MONASTERY – KLASZTOR BUDDYJSKI
> WYSPA HONGKONG – PRZEWODNIK >
- CENTRAL HONGKONG I MID- LEVELS
- WZGÓRZE WIKTORII – VICTORIA PEAK
- WAN CHAI I CAUSEWAY BAY – WSCHODNIE DZIELNICE
- ABERDEEN, WYSPA AP LEI CHAU I PŁYWAJĄCA RESTAURACJA
- YIK CHEONG > TAI TAM > REPULSE BAY, CZYLI SZLAK PRZEZ WSCHODNIĄ CZĘŚĆ WYSPY HONGKONG
Piękna relacja. Marzę o odwiedzeniu Hongkongu już od dawna. Na początku myślałam, że będziecie pisać o Aberdeen w Szkocji, nawet nie wiedziałam, że jest taka wyspa, dzięki za uzupełnienie braków w mojej wiedzy.
O, też byłam przekonana, że będzie o szkockim Aberdeen ale architektura szybko wyprowadziła mnie z błędu.
Te wieżowce są trochę przytłaczajace 🙁 Kiedy oglądam Twoje zdjecia pierwsze na co zwracam uwagę to one, a później dopiero dostrzegam inne interesujące i ładne rzeczy 🙂 Z chęcia przespacerowałabym się tą promenadą 🙂
Pozdrawiam
Te wieżowce robią takie wrażenie na zdjęciach, na żywo jest nieprawdopodobnie przyjemnie i przyjaźnie . Wszędzie tereny zielone, otwarta przestrzeń, cisza, spokój , zero ludzi ……
Przypomina mi trochę Pekin! Aczkolwiek zdecydowanie więcej kanałów – i chyba znośniej temperaturowo 😉 Chciałem jechać w tym roku (międzynarodowa olimpiada z geografii), ale ostatecznie nie pojechałem – w zamian za to byłem 'tylko’ w Pekinie!