Jarmark w Norymberdze

JARMARK W NORYMBERDZE

Jarmark w Norymberdze już od lat znajduje się na liście najpiękniejszych Jarmarków Bożonarodzeniowych w Europie. Jest jednym z najstarszych, największych i najbardziej znanych na świecie.

Jarmark w Norymberdze był czwartym jarmarkiem w Niemczech jaki odwiedziliśmy. Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie jest tak piękny i ciekawy, a za razem skonfrontować go z tymi, które widzieliśmy wcześniej. Jarmark nie był celem samym w sobie. Dwa pełne dni na miejscu okazały się idealne na przejście całego miasta oraz zwiedzenie aż 7 muzeów.

Opis wszystkich atrakcji i masę ciekawostek znajdziecie w osobnym przewodniku, a tymczasem zapraszam na spacer po kolejnym niemieckim jarmarku.


JARMARK W NORYMBERDZE – INFORMACJE PRAKTYCZNE


TERMIN : Co roku Jarmark zaczyna się około 25-tego dnia listopada, a kończy 24 grudnia. W 2023 roku oficjalne otwarcie ogłoszone jest dopiero na 1 grudnia.

GODZINY OTWARCIA : Jarmark działa codziennie od godziny 10:00 do 21:00.

NOCLEG : Jarmark staje się z roku na rok coraz bardziej popularny, co oznacza, że przylatując tu np. na weekend możemy mieć problem ze znalezieniem taniego noclegu w centrum. Info i mapa wolnych hoteli na końcu strony.

JAK SIĘ DOSTAĆ NA JARMARK Z POLSKI ? Można samochodem, czy autokarem, można też samolotem. Linia Ryanair uruchomiła stałe połączenie z Krakowa . Niestety mieliśmy bardzo duże opóźnienie w obie strony (2,5 i 7 godzin).

KOMUNIKACJA W MIEŚCIE – komunikacja w Norymberdze jest fantastyczna, połączenie z lotniska jest metrem, które w kilkanaście do 20 minut zabiera nas do centrum Norymbergi. Koszt biletu 3,20 euro.

Szczegółowe informacje o terminach i godzinach otwarcia znajdziecie na stronie :

NUREMBERG CHRISTMAS MARKET


JARMARK W NORYMBERDZE – HISTORIA


Przedświąteczna impreza na Rynku Głównym odbywa się podobno od połowy XVI wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o tym wydarzeniu pochodzi z 1628 roku. Ze spisu z 1737 roku wynika, że ​​na rynku wystawiali się prawie wszyscy rzemieślnicy norymberscy, czyli 140 osób.

Pod koniec XIX wieku jarmark bożonarodzeniowy stracił na znaczeniu, został reaktywowany dopiero w latach trzydziestych XX wieku. Narodowi socjaliści wykorzystali tradycyjną imprezę, która miała wzmacniać wizerunek Norymbergi i III Rzeszy. Wtedy to, w 1933 r. Jarmark Bożonarodzeniowy przeniósł się z powrotem na Rynek Główny. Aktorka przebrana za bożonarodzeniowego aniołka w towarzystwie dwóch złotych choinkowych wróżek wyrecytowała prolog, śpiewał chór dziecięcy, biły kościelne dzwony. Ten zwyczaj narodzony przed wojną, trwa do dzisiaj. Podczas II wojny światowej w Norymberdze nie odbywał się jarmark, odnowiono tradycję dopiero po, w roku 1948, wtedy jeszcze na ruinach starego miasta.

Logo jarmarku w Norymberdze zaczerpnięte ze STRONY


DWA GŁÓWNE JARMARKI


Obecnie Jarmark w Norymberdze składa się dwóch głównych części i kilku pomniejszych:

  • CHRISTKINDLESMARKT – czyli największy jarmark głównym rynku miasta – HAUPTMARKT
  • KINDERWEIHNACHT – Jarmark dla dzieci
  • na pozostałych okolicznych placach i uliczkach dochodzących do głównych jarmarków znajdziemy głównie budki z gluckweinem
  • HANDWERKERHOF –  znajdujący się na południu Starego Miasta historyczny zaułek miedzy murami, i wieżami zwany Dziedzińcem Rzemieślników, to także nieodłączna część świątecznej atmosfery.

Przechodzimy przez Museum Bridge za którym znajduje się plac Narrenschiffbrunnen z ciekawą rzeźbą „Statek Głupców” . Tu napisy nad ulicą kierują nas – prosto na główny plac miasta, w prawo na jarmark dla dzieci.


CHRISTKINDLESMARKT


Zaczynamy od głównego, historycznego placu. Jego historia sięga XVI wieku, kiedy to podobno odbył się pierwszy jarmark przedświąteczny. Niestety zabudowa historyczny została zniszczona w czasie wojny i odbudowana już w zupełnie innym stylu, bo w okresie modernizmu. Teraz kompletnie nie pasuje do tego miejsca. Jedynie górujący nad placem kościół Frauenkirche i przepiękna historyczna studnia Schöner Brunnen pozwalają oczami wyobraźni przywołać tamte czasy. Jarmark z góry wygląda inaczej niż te które widzieliśmy w poprzednich latach. Wszystkie stoiska przykryte są jednolitymi dachami w biało – czerwone pasy. I nie ma na nich żadnych dekoracji, ani oświetlenia.

Uporządkowanie straganów z wyrobami ma jedną wielką zaletę . Można iść po kolei i nie martwić się, że coś pominiemy. A co na straganach znajdziecie? O tym za chwilkę.

Na rynku znajdziemy nie jedną, a dwie wielkie choinki. Stoją one symetrycznie przed wejściem do Kościoła i nie da się ukryć, że ożywiają bardzo ten jednolity stylistycznie plac.


KINDERWEIHNACHT


No to zapraszamy na II część jarmarku, skierowaną do najmłodszych. Napis nad ulicą bez wątpienia prowadzi nas we właściwe miejsce.

Czym różni się ta część jarmarku od części głównej ?

Oczywiście jak przystało na miejsce przeznaczone dla dzieciaków znajdziemy tu różnego rodzaju karuzelki, koła młyńskie, czy ciuchcie.

Dachy przyozdobione są figurami z bajek, część z nich nawet się rusza .

I jak przystało na część dla dzieci mamy budki ze scenkami z różnych bajek i ruszającymi się postaciami. Podobne znajdziecie też już u nas Polsce np. w Katowicach. Największą jednak atrakcją tej części jest zdecydowanie fantastyczna makieta kolejki, która stanowi swoistą reklamę Muzeum Kolei.


HANDWERKERHOF – DZIEDZINIEC RZEMIEŚLNIKÓW


Właściwe części jarmarku już pokazałam powyżej, ale jest jeszcze jedno miejsce w Norymberdze o którym z racji niesamowitej świątecznej atmosfery i klimatu, nie sposób nie napisać. Handwerkerhof Nuremberg to średniowieczna uliczka handlowa z małymi sklepami sprzedającymi tradycyjne wyroby i rustykalnymi restauracjami. Ukryta za bramami murów obronnych pomiędzy wieżą Frauentorturm, a bramą Frauentor stanowi prawdziwą perełkę całego miasta. W dzień wygląda klimatycznie nawet w tak pochmurny dzień na jaki my trafiliśmy.

Wieczorem zamienia się w prawdziwą magię rozświetlona przez choinki i inne świąteczne ozdoby.


JARMARK W NORYMBERDZE

182 WYSTAWCÓW / STRAGANÓW


No to teraz odpowiemy na pytanie co takiego znajdziemy w Norymberdze na jarmarku i czym on się różni od innych w Europie. Tu mała ciekawostka: na głównym placu są dokładnie 182 stoiska zgodnie z tradycją. I tak co roku, ani jedno mniej, czy więcej !  Ile jest wiec w sumie w całym mieście – tego nie podano, ale będzie ich około 250 .

Muszę przyznać, że tak bogatej oferty niesamowitych wyrobów nie było nigdzie indziej, na żadnym jarmarku, który odwiedziliśmy do tej pory. Organizatorzy dbają o to, żeby nie znalazło się tu żadne przypadkowe stoisko, a jedynie wybrane. Trzeba się więc mocno trzymać za portfel, aby nie wykupić tych wszystkich cudów. Oczywiście znajdziemy tu niemalże wszystko co może kojarzyć się ze świętami. Mamy masę pamiątek, bombek, domków, aniołków itp.

Ale po kolei :


JEDZENIE


Zanim nacieszymy oczy, trzeba pomyśleć o żołądku. To co wyróżnia ten jarmark to wszechobecna kiełbaska, której historia w tym mieście sięga aż 700 lat wstecz. Nürnberger Rostbratwürstchen, czyli mała grillowana kiełbaska, wyrabiana według receptury z XIV wieku to flagowy i zastrzeżony produkt tylko tego regionu. Ale na straganach znajdziemy coś jeszcze, a mianowicie pół metrowe parówki.

Drugim z produktów, który można spróbować tylko tutaj są Pierniki Św. Elżbiety, patronki piekarzy, czyli Elisenlebkuchen. Pierniczki te wypiekane są tylko w okresie przed Bożym Narodzeniem, a przepis pochodzi aż z XIII wieku od frankońskich mnichów. Pierniki przygotowuje się na opłatku, dekoruje trzema migdałami symbolizującymi Świętą Trójcę.

Pamiętajcie jednak, że na jarmarku nie znajdziecie miejsca do siedzenia. Trzeba się więc liczyć z tym, że potrawę będziemy musieli zjeść na przysłowiowym „kolanie”. Ale to też stanowi swoisty urok tego miejsca.


GRZANE WINO – SŁYNNY GLUKWEIN


Nürnberger Glühwein to kolejny flagowy produkt Norymbergi. Co prawda grzane wino znajdziemy już wszędzie, ale słynny Glühwein, który kupimy nawet w Polsce – pochodzi właśnie stąd. Gerstacker Weinkellerei Likörfabrik GmbH z Norymbergi jest właśnie jednym z największych producentów grzanego wina.

W Niemczech tradycja spożycia tego napoju sięga XV wieku. Jako butelkowany, gotowy produkt, grzane wino pojawiło się w sprzedaży w 1956 roku, kiedy Rudolf Kunzman pomieszał wino z cukrem i przyprawami i po raz pierwszy sprzedał je. Cukier był wówczas zabroniony jako składnik wina więc zapłacił za to grzywnę. Później zmieniono prawo winiarskie i zalegalizowano w takiej formie słynny potem na cały świat Glühwein.

Pijalnie grzańca znajdują się na obrzeżach głównego placu, na dochodzących ulicach oraz na Placu Ratuszowym – Rathausplatz.

Grzane wino dostaniemy w ceramicznych kubkach, co roku projektowanych specjalnie na jarmark. Są już nawet kolekcjonerzy tych wyjątkowych naczyń z różnych miast, bo w każdym z nich kubki są inne. Gdy wiec wypijemy nasze wino, możemy kubek oddać i dostać kaucję 3 euro lub zachować na pamiątkę dla siebie. Powoli i nasze miasta przyjmują ten zwyczaj, nasza kolekcja kubków też więc się rozrasta.

W Norymberdze można wypić normalne tradycyjne grzane wino, ala warto poszukać budek, które oświetlone są w charakterystyczny czerwony sposób. Tylko tutaj dostaniemy specjalnie przyrządzane wino doprawiane rumem, podgrzewane w wielkich kadziach lub w inny sposób. Samo oglądanie tego ceremoniału jest fantastyczne.


WYROBY Z DREWNA


To teraz zapraszamy na „przegląd rękodzieła jakie znajdziemy na jarmarku w Norymberdze. Mamy tu masę wyrobów z drewna. Są zabawne figurki, szopki, świeczniki i cała masa innych cudownych i kolorowych rzeczy.


CERAMIKA


Nie może też zabraknąć wyrobów z ceramiki. Tu także znajdziemy dosłownie wszystko. To, na co nam się zawsze oczy świecą to fantastyczne domki, kościoły, a nawet zamki z ceramiki.


ŚWIAT W MINIATURZE


No i to w czym lubują się Niemcy – miniatury. Miniaturowe przedmioty w ilościach hurtowych znajdziemy na kilku stoiskach. Kiedy uświadomimy sobie, że każdy z tym maleńkich przedmiotów jest wart od kilku do kilkunastu euro – mamy świadomość, ze wyposażenie maleńkiego domku dla lalek równa się normalnemu wyposażeniu naszych domów. Cieszy oczy, uszczupla portfel …


SZKŁO, TKANINY I INNE WYROBY


Ceramika, szkło, miniatury, jedzenie i wino to jeszcze nie wszystko. Jest tu masa wyrobów z różnych tkanin, są wyroby ze szkła. Są unikalne i jedynie tu spotykane ciekawe figurki Bawarczyków w strojach ludowych. Są pluszowe misie i szklane kule, są też wyroby z przypraw i witraże. Jak to mówią – dla każdego coś miłego.


ŚWIĄTECZNA ATMOSFERA NA ULICACH MIASTA


Jak każde miasto , nie tylko rejon w którym rozłożony jest jarmark przyozdobione jest światełkami. Niemieckie miasta wyraźnie jednak w tym roku oszczędzają energię. Wiele podświetleń zabytkowych budynków zostało wyłączonych. Za to ulice rozświetlają kolorowe drzewa, a wyglądają magicznie z jesiennymi jeszcze liśćmi. Główna ulica miasta prowadząca nas z Dziedzińca Rzeźników do głównego placu ma jeszcze swoje oświetlenie nad arterią . Przy murach Starego Miasta stoi jeszcze kilka choinek.

Do ozdabiania miasta mocno włączyły się sklepy. Witryny przyciągają fantastycznymi dekoracjami świątecznymi dodając kolorytu temu wydarzeniu. restauracje i kawiarenki także udekorowane są niemalże wszędzie. Nie sposób wszystkiego sfotografować , tu wiec tylko mała namiastka tego co zobaczycie w Norymberdze.


JARMARK W NORYMBERDZE – PODSUMOWANIE


Kiedyś sceptycznie podchodziliśmy do „turystyki jarmarkowej”, ale po wizycie w Dortmundzie i Frankfurcie + kilka polskich jarmarkach, zaraziliśmy się  tą „pasją” i my. Wybierając kolejne cele podróży kierujemy się opinią innych, ale na miejsce staramy się wyrobić swoją i opisać ją w kolejnych przewodnikach po poszczególnych jarmarkach.


CZY NORYMBERGA NAS ZACHWYCIŁA , CZY ROZCZAROWAŁA ?

Uznawany za jeden z najpiękniejszych w Europie jarmark ma faktycznie sporo ZALET, ale niestety też i WAD o których chciałam tutaj napisać :

WADY JARMARKU:

  • Pechowo trafiliśmy na deszczową pogodę, to nam uświadomiło jak bardzo miasto to jest nieprzygotowane na taką aurę. Większość punktów gastronomicznych, czy podających grzane wino nie miało zadaszenia, a najlepiej zadaszonych stolików. Picie napoju na deszczu nie należy do przyjemności. Takie miejsca wspólnego biesiadowania były zarówno w DORTMUNDZIE , jak i FRANKFURCIE
  • panowała cisza. Wiem, że w weekend odbywają się jakieś koncerty, ale my akurat byliśmy tu zarówno w niedzielę, jak i w poniedziałek i nie było słychać żadnej muzyki. Brakowało tego bardzo do świątecznej atmosfery.
  • To uporządkowanie i ujednolicenie namiotów wystawowych sprawiało takie smutne wrażenie. Przyozdobione ogromne budowle + kolorowe karuzele, jakie wdzieliśmy w innych miastach na każdym z placów stanowiły o uroku tych miejsc

ZALETY JARMARKU:

  • Największą zaletą Jarmarku w Norymberdze była oferta wystawiennicza sprzedawców. Tak pięknych i zróżnicowanych wyrobów nie widzieliśmy faktycznie nigdzie wcześniej. Jarmark był atrakcyjny i w dzień i wieczorem
  • Samo miasto jest tak piękne miejscami i ciekawe, że na pewno nie będziecie się tu nudzić, a jarmark może być dodatkiem samym w sobie do zwiedzania.

A w kolejnych latach na pewno nie raz zawitamy do innych miast, aby poczuć tą fantastyczną atmosferę. Może teraz czas na odkrycie jarmarków w innych krajach !



BAZA NOCLEGOWA W NORYMBERDZE


Aby na spokojnie zwiedzić miasto i okolice, a przede wszystkim zawitać wieczorami na Jarmark Bożonarodzeniowy, trzeba poszukać noclegu i to w dobrze skomunikowanym miejscu z centrum Frankfurtu. Tu polecam sprawdzony przez nas i pewny portal Booking.com . Wybierz interesującą cię datę noclegu i rezerwuj :


Booking.com



PRZEWODNIK PO NIEMCZECH >

DORTMUND NA WEEKEND – INFORMACJE PRAKTYCZNE >

MONACHIUM – PRZEWODNIK PO MIEŚCIE >

FRANKFURT NAD MENEM – INFORMATOR PRAKTYCZNY >

NORYMBERGA NA WEEKEND – INFORMACJE PRAKTYCZNE (W PRZYGOTOWANIU)

4 Replies to “JARMARK W NORYMBERDZE”

  1. Szkoda że mimo lat doświadczeń w dalszym ciągu nie przygotowuje sie zadaszeń tylko odwiedzających skazuje sie na moknięcie w deszczu. Urocze te domki z ceramiki. Z weekendami to często tak jest że są wyższe ceny

    1. Czy akurat się coś zmienia jeśli chodzi o ceny w weekendy – to nie wiem, ale faktem jest, że ceny w Polsce są już wyższe, ot absurdy historii

  2. Nie przepadam za jarmarkami świątecznymi ze względu na tłumy ludzi. Ale ten wygląda absolutnie bajkowo i magicznie – na wizytę na takim zdecydowanie mogłabym się skusić 🙂

    1. W Norymbardze było wyjątkowo mało ludzi, ale to chyba z powodu pogody. Dla Niemców te jarmarki to prawie jak święto narodowe

Leave a Reply