Wyspa Vulcano to jedna z siedmiu wysp archipelagu Eoli, czyli Wysp Liparyjskich. To uśpiony wulkan, jego ostatnia erupcja miała miejsce w roku 1889.
Wyspa Vulcano to niesamowicie kolorowe miejsce. Jej wulkaniczne pochodzenie widać na każdym kroku , znajdziemy tu liczne kratery, czarne plaże, siarkowe błoto i skały.
REJS W KIERUNKU WYSPY
Wyspa wygląda wygląda fantastycznie zarówno od strony lądu, jak i wody. Już z daleka widać górujący nad całością krater z jego niesamowitymi kolorami. Port znajduje się od strony wschodniej , ta część wyspy jest też bardziej zielona.
WYSPA VULCANO – PORTO DI LEVANTE
Porto di Levante to urocze miasteczko w którym znajduje się port, czyli pierwsze miejsce gdzie większość zaczyna swoją przygodę z wyspą. Po prawej stronie zwracają uwagę skały we wszystkich odcieniach żółtego. Tuż za skałami znajduje się naturalny basen z wodą siarkową . To gorące źródło zwane I Fanghi di Vulcano. Bardzo żałowaliśmy, że nie starczyło czasu na skorzystanie z tej przyjemności.
KRATER VULCANO
Największą atrakcją wyspy jest ogromny krater, będący stożkiem nadal aktywnego wulkanu o wysokości 385 m. Z krateru wydobywają się związki siarki, przez co okolica krateru ma charakterystyczny, żółtawy kolor. Krater staje się naszym głównym celem na wyspie. Mamy do dyspozycji zaledwie dwie godziny. Z mapy wynika, że podejście to około 3km, pędzimy więc na szczyt w strasznym upale – jest październik, a żar leje się z nieba (nie wyobrażam sobie jakie tu są temperatury latem). Podejście zgodnie z obliczeniami zajmuje dokładnie 40 minut. Teraz chwila wytchnienia, aby nacieszyć oczy nieziemskimi widokami i bajeczną kolorystyka. Wyziewy siarki nie pozwalają jednak przejść jego wschodnią stroną.
ZEJŚCIE Z KRATERU
Czas schodzić … Teraz już nie musimy się aż tak spieszyć więc jest chwila na zrobienie zdjęć i rozejrzenie się wokół , a tam piękna zieleń, kwiaty i przemykające pod nogami kolorowe jaszczurki. Dla zainteresowanych link do MAPY TRASY. Zanim dotrzemy do portu robimy sobie przerwę na kawie i lodach w uroczej kawiarence Il Gelato Di Antonio.
MIĘDZY LIPARI, A VULCANO
Opuszczamy wyspę i płyniemy na rejs wokół jej północnego i zachodniego wybrzeża. Kiedy decydowaliśmy się na firmę z którą płyniemy nie wiedzieliśmy o tym, że będzie taka możliwość i rejs okaże się typowo rekreacyjny z możliwością zobaczenia tylu ciekawych miejsc . Szerzej opisane to jest w REJS I INFORMACJE PRAKTYCZNE. Przestrzeń wody między wyspami to skaliste wysokie wybrzeże i wystające z wody ciekawe formacje skalne. Warto było to zobaczyć.
WYSPA VULCANO – ZACHODNIE WYBRZEŻE
Zachodnie wybrzeże okazuje się jeszcze ciekawsze , skalne wyspy, jaskinie , niesamowite widoki w bajecznych kolorach. Szkoda, że tak mało czasu, bo pora opuścić ten raj – warto by tu było wrócić na rejs jachtem.
BAZA NOCLEGOWA NA WYSPIE VULCANO
Jeśli skorzystacie z opcji rejsu z LIBERTY LINES i wykupicie rejs w jedną stronę, wówczas możecie zatrzymać się na wyspie na nocleg. Myślę, że nocleg na takiej bajecznej, wulkanicznej wyspie to fantastyczny pomysł, bo dzięki temu można tu obejrzeć dużo więcej niż przez kilka godzin. Tu polecam skorzystanie z pewnego i sprawdzonego przez nas setki razy portalu Booking.com. Wybierz tylko interesujący Cię termin, znajdź najlepszą opcję noclegu i rezerwuj:
Z najnowszych informacji jakie aktualnie docierają – to Vulcano grozi właśnie kolejnym wybuchem . Może więc te zdjęcia będą już całkowicie archiwalne, bo wulkan zmieni wygląd i wysokość
Ale świetna wyspa. Kolekcjonuje wulkany i jak mam okazję wspinam się na ich szczyt 🙂 Zapisuje – może kiedyś tam dotrzemy 🙂
Uwielbiam takie krajobrazy! Surowość trochę mi przypomina tą z Fuerteventury, jak wspinałem się na Pico de la Zarza 🙂
Bajkowo, choć wiadomo że przy śpiochu ta bajkowość może szybko się zmienić w coś gorszego. Podoba mi się ta różnorodność, surowość a zaraz potem żywe kolory i zgoła inne krajobrazy.
Kapitalny ten krater. Nie miałem jeszcze okazji oglądać krateru w takiej surowości. Ten co widziałem, był zarośnięty 🙂