Milazzo to miasteczko na Sycylii znajdujace się w północnej jej części liczące zaledwie 32 tys. mieszkańców.
Milazzo warto odwiedzić nie tylko przy okazji rejsu na Wyspy Liparyjskie. To główny port dla udających się właśnie w tym kierunku . Jest jednak bardzo ciekawe ze względu na swoje strategiczne położenie, historię i architekturę . My niestety (jak większość) zawitaliśmy tu ze względu na rejs, ale bardzo żałuję, że nie było czasu na zwiedzanie. Bo stare miasto z perspektywy wody prezentuje się na prawdę ciekawie .
STARE MIASTO
Stare centrum miasta jest podobno urocze. Piękne budynki i kościoły, a przede wszystkim górująca nad nim Cytadela.
CYTADELA MILAZZO
Ma powierzchnię ponad 7 hektarów i jest największą umocnioną cytadelą na Sycylii. Same budynki zajmują ponad 12 tys. metrów kwadratowych i stoją u szczytu starożytnego „Borgo”. To jeden z najważniejszych kompleksów obronnych w Europie. Monumentalna Cytadela jest jednym z nielicznych przykładów architektury militarnej budowanych przez około 10 wieków przez tych, którzy rządzili tym terytorium. Przez prawie sto lat ( do 1959 r) służyła jako więzienie, ale na szczęście obecnie doczekała się rekonstrukcji.
Mamy okazję przyjrzeć się miastu z oddali wcześnie rano i później w promieniach zachodzącego słońca. Wygląda kompletnie inaczej, jak by to były 2 różne miasta. Aby zobaczyć jak wiele ma do zaoferowania samo Milazzo warto zajrzeć na STRONĘ OFICJALNĄ MIASTA (niestety jest tylko po włosku)
PORT MILAZZO
Milazzo ma kilka wielkich portów. Stąd wypływają wielkie promy w kierunku Neapolu i Wysp Liparyjskich, małe statki wycieczkowe, ale jest tu także wielki port rybacki.
RAFINERIA
Rafineria San Filippo del Mela to ogromny przemysłowy obiekt. Ciągnie się wzdłuż północnego wybrzeża (na zachód od miasta) i nie sposób jej nie zauważyć. Wpisała się niejako w panoramę zatoki .Wysokie kominy na tle jeszcze wyższych gór wyglądają dość ciekawie.
Rafineria została otwarta w 1961, zamknięta z powodu kryzysu po Rewolucji Irańskiej. Uruchomiono ją dopiero w 1982 roku. We wrześniu 2014 r. wybuchł pożar w cysternie. Płomienie miały setki metrów wysokości, szerząc panikę nawet wśród mieszkańców Mediolanu i sąsiednich krajów. Płomienie zgasły około 24 godziny później, wyczerpując całe paliwo wewnątrz silosów. „ Potem Marlena wraca do domu z olejem z klopsików.” – To oryginalny cytat z wikipedii .
BAZA NOCLEGOWA W MILAZZO
Aby obejrzeć miasto dokładniej, a przy okazji odbyć rejs na Wyspy Liparyjskie, warto w mieście zanocować. Tu polecam skorzystanie z pewnego i sprawdzonego przez nas setki razy portalu Booking.com. Wybierz tylko interesujący Cię termin, znajdź najlepszą opcję noclegu i rezerwuj :