Jurmała

JURMAŁA – NADBAŁTYCKA PERŁA

Jurmała, kiedyś część stolicy, a obecnie najpopularniejszy, a z razem najsympatyczniejszy kurort nad Morzem Bałtyckim. Do tego drugie co wielkości miasto Łotwy.

Jurmała to jedna z najpiękniejszych i najbardziej zielonych miejscowości nadmorskich i kurortów Morza Bałtyckiego. Skradła nam serce już za pierwszym razem, dlatego przy każdej kolejnej wizycie na Łotwie do niej wracaliśmy. Gdyby ktoś mnie zapytał o najlepsze miejsce nad Bałtykiem do wypoczynku, bez wahania odpowiem – JURMAŁA !


JURMAŁA – DOJAZD Z RYGI I INFORMACJE PRAKTYCZNE


POCIĄG >>> Do Jurmały najlepiej dojechać pociągiem. Czas przejazdu 30-45 minut, w zależności na której stacji wysiądziemy. Pociągi jeżdżą co pół godziny lub co godzinę od rana do wieczora. Bilety są tanie (około 2 euro w 2 strony).

ROWER >>> Wzdłuż całej trasy prowadzi ścieżka rowerowa – rower to także alternatywa na dojazd do Jurmały

AUTO >>> Jeśli wybierzecie dojazd samochodem (własnym, czy wypożyczonym) to za wjazd do miasta musicie od 2023 roku zapłacić tzw. myto . Koszt wjazdu to 2 euro, płaci się w automatach na drogach wjazdowych. Uwaga ! Są one kiepsko oznaczone, dlatego łatwo przeoczyć. Po zapłaceniu myta możemy parkować w całej Jurmale na miejscach do tego oznaczonych. Latem znalezienie miejsca w centrum może być jednak dość trudne.

Jurmała to drugie pod względem powierzchni miasto Łotwy, gdyż powstała ze złączenia kilkunastu miejscowości w jedną i nadaniu jej praw miejskich w 1959 roku. Całość miejscowości ciągnie się obecnie wzdłuż wybrzeża przez prawie 24 km.

Zachodnia dzielnica to KEMERI leżąca w PARKU NARODOWYM KEMERI. Tej miejscowości, jak i całemu parkowi poświęciłam osobny przewodnik :

 > KEMERI – PARK NARODOWY I ATRAKCJE MIASTECZKA


JURMAŁA – KRÓTKA HISTORIA


Odwiedzający to miejsce już od czasów cesarskich mieli zagwarantowane piękne plaże i sosnowe lasy. W 1834 roku wybudowano tu pierwszy hotel. W czasach ZSRR stała się wakacyjną oazą dla przywódców. Jedni wyjeżdżali na wakacje na Krym, czy do Soczi, a część do Jurmały. Breżniew i Chruszczow wybudowali sobie tu nawet luksusową drogę wielopasmową z centrum Rygi.


SYMPATYCZNY KURORT


Jurmała to przede wszystkim sympatyczny kurort pozbawiony tej całej mieszkanki jaką znamy z naszych miejscowości nadmorskich. Mieszanki chińskich bazarów, kiczowatych wyciągaczy pieniędzy i paskudnych bud. Tu tego nie znajdziemy.  Duża baza hotelowa, sanatoria, restauracje i kafejki są tak wkomponowane w naturalny krajobraz, że poczujemy się tu jak na spacerze po lesie. Warto więc zajrzeć nie tylko na plaże, ale przejść się także wzdłuż i wszerz całej miejscowości – na pewno znajdziecie tu wiele zaskakujących miejsc – tych historycznych jak i nowoczesnych.

Zdjęcia pochodzą z kilku wizyt w Jurmale : wiosną 2017, jesienią 2019, zimą 2020 i wiosną 2023 roku.



PLAŻE JURMAŁY



Wzdłuż całej miejscowości, czyli na odcinku prawie 25km, ciągną się szerokie, piaszczyste plaże z łagodnym zejściem. Nie ma tu wydm, ani klifów, a zabudowa miasta częściowo sięga samej plaży, a częściowo ukryta jest za gęstym sosnowym lasem.  W maju było raz sympatycznie i wręcz upalnie. Nawet woda w Bałtyku była tak ciepła, że aż miło po niej pobrodzić. Innym razem trafiliśmy na lodowaty wiatr. Troszkę mniej sympatycznie jesienią, czy zimą, zdecydowanie za zimno, ale za to aura bywa piękniejsza i ciekawsza.



JURMAŁA – ZWIEDZANIE



DZIELNICA DIBULTI


Od tego miejsca dwukrotnie razy zaczynamy spacer po naszym kurorcie. Tuż przy stacji znajduje się Kościół Ewangelicko Augsburski – Jūrmalas Dubultu evaņģēliski luteriskā baznīca. Tu też zaczyna się pierwsza charakterystyczna dla całej Jurmały drewniana zabudowa.


DZIELNICA MAJORI


OKOLICA ŻÓŁWIA

Plażą dochodzimy do dzielnicy Majori. Pierwsze charakterystyczne miejsce to pomnik stalowego żółwia obok hotelu mającego przypominać kształtem statek. Za żółwiem znajduje się piękny drewniany budynek (niestety nie znam przeznaczenia)

PASTELOWY HOTEL

Mijamy kawiarnię i dochodzimy do jednego z ciekawszych obiektów przy plaży, pastelowego drewnianego hotelu. W 2017 był on wystawiony na sprzedaż i bardzo zaniedbany, potem pojawił się właściciel, ale obecnie z tego co widać nic się nie zmieniło.

ZACHODNI DEPTAK

Teraz warto opuścić plażę i przejść do centrum dzielnicy Majori. Kierujemy się więc w stronę głównego deptaka – ulicy Jomas iela.

ULICA JOMAS IELA I OKOLICA

Ulica Jomas iela to typowy dla uzdrowiska deptak pełen kafejek, restauracji i sklepików . Tu także znajdziemy pastelowe budki z rękodziełem i obejrzymy kilka wyjątkowo ciekawych i kolorowych budynków. Tu warto przysiąść na chwilę, aby coś zjeść i wypić, bo dalej będzie z tym już troszkę gorzej.

CERKIEW MATKI BOSKIEJ KAZAŃSKIEJ

Uroczy deptak kończy się pomnikiem globusa, a tuż za nim wybudowana dopiero co przepiękna cerkiew. W 2017 była na płocie tylko wizualizacja obiektu, w 2023 roku już mogliśmy obejrzeć ją w całej okazałości. Cerkiew została budowana na wzór istniejącego tu obiektu, który uległ całkowitemu zniszczeniu.


DZIELNICA DZINTARI


PARK LEŚNY

Dzintari to kolejna dzielnica miasta, która zaczyna się tuż za cerkwią. Tu wchodzimy na teren przepięknego Parku Leśnego w Dzintaru – Dzintaru mežaparks. Urocze alejki, podświetlane kładki , tor rolkarski, park linowy TARZAN i urocza kafejka czeka na wszystkich, którzy tu dotrą.

WIEŻA WIDOKOWA

W środku parku znajduje się jeszcze jedna atrakcja – wieża widokowa. Wejście na nią jest darmowe, ale z pewnością nie dla osób z lękiem wysokości – wszystkie kładki, schodki są bowiem ażurowe. Ze szczytu wieży rozpościera się widok na całą Jurmałę, wielkie lasy, morze i oczywiscie Rygę – przy lepszej widoczności.

NOWOCZESNA ZABUDOWA

Wzdłuż parku i dalej ciągnie się nowoczesna zabudowa. Tu powstały przepiękne apartamentowce, które mogą stanowić przykład najlepszej współczesnej architektury mieszkaniowej. A wkomponowane dodatkowo w naturalny las sosnowy stanowią nie lada perełkę.

COTTAGE DZINTARS

Oprócz nowoczesnej architektury znajdziemy tu i starsze obiekty. Jednym z nich jest Cottage Dzintars – obiekt hotelowy , który wyglądam przypomina mały zameczek.


DZIELNICA BALDURI


Kolejna dzielnica przed nami i na jej skraju Kościół Ewangelicko Augsburski – Jurmalas Bulduru Evangeliski luteriska draudze. W dzielnicy Balduri przeważa zabudowa starsza – jednorodzinna.

Tu możemy zakończyć naszą wędrówkę po Jurmale wsiadając do pociągu na stacji Balduri, ale powędrować plażą dalej.


DZIELNICA LIELUPE


Ostatnia , a za razem największa i najbardziej „dzika” dzielnica to Lielupe. Tu możemy okrążyć półwysep dookoła, zajrzeć pod latarnie morską ukrytą w lesie lub do skansenu – Jūrmala Open-Air Museum. Przejść przez Park Narodowy Ragakāpa lub zajrzeć do Mariny Jachtowej po drugiej stronie półwyspu. Na tą część Jurmały warto by było poświęcić cały osobny dzień, ale niestety zabrakło na to czasu. Na zdjęciach tylko mały fragment dzielnicy i dojście do stacji kolejowej Lielupe.


JURMAŁA I KEMERI – BAZA NOCLEGOWA


Jurmała, której częścią jest Kemeri ma ogromną bazę noclegową i każdy znajdzie tu coś dla siebie. My za każdym razem podczas pobytu na Łotwie nocowaliśmy w Rydze, ale polecam właśnie ten region na zatrzymanie się. Tu wypoczniecie w otoczeniu fantastycznej natury i architektury. W przypadku rezerwacji noclegu zawsze odsyłam do sprawdzony przez nas i pewnego portalu BOOKING.COM .

Wybierz na mapie poniżej interesującą Cię datę noclegu i rezerwuj :



Booking.com



> PRZEWODNIK PO ŁOTWIE >


> RYGA – PRZEWODNIK PO STOLICY >

> JURMAŁA – PRZEWODNIK >

> KEMERI – PARK NARODOWY I ATRAKCJE MIASTECZKA >

> JEŁGAWA – PRZEWODNIK >

> PAŁAC W RUNDALE ORAZ MIASTECZKO BAUSKA >

15 Replies to “JURMAŁA – NADBAŁTYCKA PERŁA”

  1. Mnie Jurmala przypominała skrzyżowanie Sopotu z Podkową Leśną 🙂 To faktycznie piękne kąpielisko, ale znacznie bardziej zachwyciła mnie Ryga, skoro jesteśmy w łotewskich klimatach.

    1. Polecam, to najlepsza alternatywa dla naszych zapchanych bałtyckich miejscowości

  2. Ładne miejsce. Łotwa to dla mnie nieznany rejon Europy. Po Twoich zdjęciach widzę, że sporo tracę, bo ładnie tam!

    1. Łotwa jest wyjątkowo piękna i ciekawa, polecam … ja już wkrótce będę po raz trzeci, bo jest to jedno z niewielu miejsc w które wracam z przyjemnością

Leave a Reply