Kuwejt północny to w większości ciągnąca się po horyzont pustynia. Po za jednym miastem Al-Dżahra nie ma tu żadnych dużych stałych osad. To jednak ulubione miejsce wypoczynku Kuwejtczyków.
Kuwejt północny przejechaliśmy w Nowy Rok. Nie zapuściliśmy się jednak, ani w kierunku spornych terenów przy granicy z Irakiem, ani do zachodniej granicy z Arabią Saudyjską. Po za jednak kilkoma miejscami, o których też tu wspomnę, nie ma tam już nic do oglądania. A wszechobecny piach wszędzie wygląda tu tak samo.
KUWEJT PÓŁNOCNY – MAPA OPISANYCH MIEJSC
DROGA NA PÓŁNOC
Na północ Kuwejtu mozna dostać się dwoma drogami : tradycyjną i przez morze, jednym z najdłuższych mostów świata. Zanim wjedziemy na most mijamy po prawej stronie wielki port .
SHEIKH JABER AL-AHMAD BRIDGE
Sheikh Jaber Al-Ahmad Bridge to czwarty najdłuższy most morski na świecie. Jego długość to aż 36,14 km. Celem budowy tego wartego 3 biliony dolarów projektu były plany połączenia miasta Kuwejt z przyszłym jedwabnym miastem i skrócenie odległości dojazdu ze 104 km do 36 km. Most nosi imię zmarłego szejka Jabera Al-Sabah, dla upamiętnienia jego wkład w rozwój Kuwejtu. Jadąc autostradą możemy zjechać na 2 sztuczne wyspy pośrodku. Na razie nie mają one żadnego zastosowania i wyglądają nieciekawie, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość.
Charakterystyczną cechą mostu jest ciekawy pylon mostu wantowego, który był inspirowany żaglówką, czyli tradycyjnym i historycznym motywem Kuwejtu. Pylon ma około 151 metrów, czyli mniej więcej tyle samo, co słynne wieże Kuwejtu. Był to jeden z największych i najtrudniejszych projektów infrastruktury transportowej w Kuwejcie, a także w całym regionie Bliskiego Wschodu. Jazda tak długą autostradą przez morze jest faktycznie niezwykła, zwłaszcza przy słabej widoczności ma się wrażenie jazdy w niebyt, autostrada zanika i kończy się w niebie.
SILK CITY TERAZ I W PRZYSZŁOŚCI
Czteropasmowa autostrada donikąd może szokować. Po co budować za takie potężne pieniądze coś co prowadzi na pustynie, na której nic nie ma. Bo obecnie ten fragment Kuwejtu wygląda tak :
Otóż ciekawostka, bo to co teraz jest jednym wielkim płaskim i pokrytym szaro – burym piachem terenem docelowo ma być wielkim miastem przyszłości na wzór tych które powstają w Arabii Saudyjskiej. Subiya New Town Development , czyli Jedwabne Miasto to szalona wizja, choć przy tym co od lat obserwujemy na Bliskim Wschodzie, już nie tak szokująca. Wizualizacje ze strony Gulf Consult
FTOOH MOSQUE
Ftooh Mosque to różowy meczet umiejscowiony pośrodku niczego, bo wokół jest tylko piach. Niestety zdjęcia robiłam z samochodu, bo wokół krążyły bezpańskie psy.
PUSTYNNE KRAJOBRAZY I HANDEL
Patrząc na zasypane piachem autostrady aż trudno wyobrazić sobie jak ma tu być w przyszłości. Na pustyni zlokalizowanych jest setki campów w których Kuwejtczycy spędzają wolny czas, mus więc być handel towarów pierwszej potrzeby. Mijamy co jakiś czas takie ciężarówki.
JOLLINAX STONE
Jollinax Stone to pierwsze miejsce na pustyni, w którym się zatrzymujemy. Tu krajobraz zmienia kolory i przynajmniej jest na czym zawiesić przysłowiowe oko. Z daleka wygląda niepozornie i pewnie w życiu byśmy się tu nie zatrzymali, ale kiedy przewędrować kawałek już krajobraz staje się o wiele ciekawszy.
REZERWAT SABAH AL-AHMAD
Godzin otwarcia: 6:00 – 18:00 (godziny otwarcia mogą być inne, w innym miejscu jest informacja o zamknięciu rezerwatu w piątki, w Nowy Rok było nieczynne) .
Kawałek dalej zaczyna się ogrodzenie wielkie rezerwatu Sabah Al-Ahmad Natural Reserve , do którego wjazd jest tylko przez jedną bramę od strony południowej przy drodze 801. Niestety, chyba z racji tego, że jesteśmy tu w Nowy Rok , brama do rezerwatu jest zamknięta. Najwyższy szczyt Kuwejtu Khashm Ghudayy o wysokości „aż” 110m n.p.m. znajdujący się na tym terenie możemy niestety obejrzeć tylko zza płotu.
PUSTYNIA MUTLA
Tuż za rezerwatem są już otwarte tereny ze wzgórzami i setkami campów. Wjeżdżamy na pierwszy z nich, zostawiamy auto i idziemy na najwyższy szczyt w okolicy, aby spojrzeć szerzej na okolicę. Niestety wszystkie tereny na których stacjonują ludzie, są pełne śmieci. Jedną rozrywkę jaką tu oferują to jazda quadami, wypożyczalni jest cała masa Wchodząc na wzgórze widzimy ja zróżnicowane są obozy. Jedne wielkie, mające nawet place zabaw na swoim terenie, inne składające się tyko z jednego namiotu.
Jadąc dalej mijamy most postawiony na środku niczego i kolejne budki sprzedające cokolwiek.
Kolejna droga w którą skręcamy prowadzi nas do skały Ayer Rock . Jedynej atrakcji w okolicy, ale nawet ona uległa zagładzie i obsypała się z jednej strony.
Powyżej skały znajduje się szczyt Mutla Hill, kolejne potwornie zaśmiecone miejsce. Generalnie pustynia to niesamowity kontrast dla bogatej i miejscami klinicznie czystej stolicy . Ale tu na pustyni nie ma ludzi do sprzątania, a Kuwejtczycy niestety do czystych nie należą .
MIASTO AL-DŻAHRA I RED PALACE
Wjeżdżamy do miasta Al-Dżahra, którego zabudowa to głównie osiedla domów jednorodzinnych. Pośrodku miasta jest jednak jeden zabytkowy obiekt. Niestety obiekt tego dnia jest zamknięty.
Red Palace – godziny otwarcia: 08:30–12:30 i 16:30–20:30 (w piątki tylko przedpołudniem)
Czerwony Pałac, to historyczny pałac i muzeum, który był miejscem bitwy pod Jahrą w 1920 roku. Budowę fortu rozpoczęto rok po wstąpieniu na tron szejka Mubaraka Al-Sabah w 1897 roku. Jego głównym celem była obrona rolnictwa w Al-Jahra. Konstrukcja pałacu to cztery wieże zbudowane z cegieł wykonanych z błota zmieszanego z lokalnymi pustynnymi krzewami. Wieże zostały zaprojektowane tak, aby zapewnić piechocie widok na wszystkie strony świata. W ścianach wokół fortu znajdują się otwory strzelnicze dla piechoty i strzelców wyborowych. Fort otoczony jest murem o wysokości około 15 stóp i grubości 2 stóp i mieści trzydzieści trzy pokoje i sześć dziedzińców.
Jak widać na historycznym zdjęciu ( link do zdjęcia ) fort wznosił się kiedyś na wzgórzu, a obecnie teren jest kompletnie płaski
TARG WIELBŁĄDÓW
W tej części Kuwejtu jedziemy odwiedzić jeszcze jedno miejsce. To ogromny, bo zajmujący wile hektarów targ na którym są oczywiście wielbłądy, ale także wszystkie akcesoria potrzebne do ich hodowli. Codziennie odbywają się tutaj aukcje najlepszych wielbłądów,a ich ceny mogą osiągać absurdalne kwoty. Dostępne jest tu podobno także mleko wielbłądzie. Lokalizacja targu > Camel Market Rahih .
Warto wiedzieć, ze niedaleko stąd odbywają się wyścigi wielbłądów organizowane przez Kuwait Camel Racing Club, który zlokalizowany jest na pustyni, kilka kilometrów od targu. Sezon wyścigowy zaczyna się w listopadzie i trwa do kwietnia, a wyścigi odbywają się w każdą sobotę.
MECZET ALI MUHAMMAD THUNAYAN AL-GHANIM
Ostatnim miejscem które mijamy po drodze wracając z objazdu północnej i zachodniej części Kuwejtu jest meczet. Meczet Ali Muhammad Thunayan Al-Ghanim i Faiza Muhammad Al-Kharafi obok cmentarza Sulaibikhat to jeden z największych i najnowocześniejszych meczetów w Kuwejcie. Ma aż 4 minarety i dwie kopuły. Jedziemy tędy już po zmierzchu więc nie prezentuje się na zdjęciach tak pięknie jak zapewne w innych porach dnia.
POZOSTAŁE MIEJSCA W PÓŁNOCNYM KUWEJCIE
Gdybyście bardzo chcieli obejrzeć jeszcze coś więcej i zajrzeć także na krańce kraju od zachodu i północy to zostawiam tu jeszcze kilka dodatkowych informacji, co warto obejrzeć w tej części kraju :
- Skansen – Sabah al salem legacy Czynne 10:00 – 20:00
To wioska z tradycyjnym stylem życia dawnych Kuwejtczyków. Ponadto istnieje możliwość wynajęcia hotelu, namiotów i małych pokoi, wstęp na teren wolny.
- Albohayra Farm . Czynna tylko w piątki i soboty 10:00 – 21:00
Właściciel dużej farmy uczynił z niej atrakcyjnych miejsce do odwiedzenia. W soboty można zbierać własne truskawki, na miejscu dostępne są w sprzedaży świeże warzywa i inne produkty rolne. Dla dzieci przygotowano również plac zabaw i małą farmę zwierząt.
CZY WARTO JECHAĆ NA PÓŁNOC KUWEJTU ?
Jeśli robicie to czystej ciekawości, aby obejrzeć wszystko tak jak my, to owszem – warto. Niestety północna pustynia jest tylko troszkę ciekawsza od tej południowej. Myślę jednak, że warto było zobaczyć ją taką jaka jest teraz, zanim wkroczą tu maszyny budowlane i zmienią ten fragment świata nie do poznania.
KUWEJT – PRZEWODNIK PO KRAJU >>
INFORMACJE PRAKTYCZNE DLA PODRÓŻUJĄCYCH >>
STOLICA KUWEJTU – NAJCIEKAWSZE MIEJSCA >>
SZCZEGÓŁOWE PRZEWODNIKI :
- PARKI KUWEJTU >
- MUZEA KUWEJTU >>
- WIEŻE KUWEJCKIE >>
- WIELKI MECZET W KUWEJCIE >>
- SOUK MUBARAKIYA >>
- SHEIKH ABDULLAH AL SALEM CULTURAL CENTER >>
Na pewno jest się czym zainteresować. Dziękuję za ten wpis.
Te pustynne krajobrazy w ogóle do mnie nie przemawiają. Zdecydowanie wolę zieleń:)
ja też, ale dopiero jak się obejrzy to człowiek docenia ze zdwojoną siłą to co ma i płacze nad każdym ściętym drzewem – u nas się zieleni nie szanuje
Kiedyś myślałam, że pustynne obszary nie mogą mnie niczym zaskoczyć, myliłam się dopóki na własne oczy ich nie zobaczyłam. Mimo wszystko, podziwiać mogę, ale mieszkać przy takim krajobrazie za nic bym nie chciała.