Północno - wschodnia Anglia

PÓŁNOCNO – WSCHODNIA ANGLIA, OD NEWCASTLE UPON TYNE DO GRANICY ZE SZKOCJĄ

Północno – wschodnia Anglia nie jest tak często odwiedzana przez turystów jak jej inne rejony, ale jak się okazuje i tutaj znajdzie się kilka wyjątkowych dla turysty miejsc. W drodze do Szkocji i nie tylko, warto je odwiedzić.

Północno – wschodnia Anglia była dla nas przystankiem w drodze. Jechaliśmy od Leeds i w drodze do Szkocji zatrzymaliśmy się na nocleg w centrum Newcastle upon Tyne. Była więc okazja zwiedzić to miasto, choć niestety już tylko po zmroku. Kolejnego dnia przejechaliśmy całe wybrzeże i kolejny nocleg był już w okolicy Glasgow.


PÓŁNOCNO – WSCHODNIA ANGLIA – MAPA OPISANYCH MIEJSC


  • Na NIEBIESKO – miejsca odwiedzone i opisane tutaj
  • Na CZERWONO – miejsca, których opis znajdziecie zarówno tutaj oraz w osobnych przewodnikach
  • Na ŻÓŁTO – miejsca na które nam nie wystarczyło czasu, a które warto zobaczyć.

ANIOŁ PÓŁNOCY


Zanim wjedziemy do miasta Newcastle upon Tyne zatrzymujemy się na zachód słońca w jednym fantastycznym miejscu. Przy głównej autostradzie A1 znajduje się ogromy pomnik Angel of the North . Pomysł wybudowania tego gigantycznego anioł wziął się ze zwykłej gigantomanii. Rada miejska Gateshead postanowiła sprawić miastu coś wielkiego, co było by znakiem rozpoznawczym regionu. Rozpisano konkurs w efekcie którego w 1998 roku powstało dzieło rzeźbiarza Antony’ego Gormley’a.

  • rozpiętość skrzydeł : 54 metry
  • wysokość: 20 metrów
  • waga: 208 ton
  • całkowity koszt 800 000 £

NEWCASTLE UPON TYNE


Do Newcastle zajeżdżamy już po zmroku, ale oczekujemy od miasta całkiem sporo. Widzieliśmy już jego odpowiednik o tej samej nazwie w Irlandii Północnej i było to wyjątkowo urokliwe miasto. Newcastle upon Tyne to jednak, jak się okazuje zupełnie inna bajka. Może to kwestia późnej pory i kiepsko oświetlonego miasta, może robiące nieprzytulne wrażenie monstrualne wręcz konstrukcje mostów i całego układu drogowego, może inne przyczyny. Tak czy siak nie byliśmy miastem zachwyceni .

MIASTO SIEDMIU MOSTÓW

Symbolem Newcastle jest Tyne Bridge o rozpiętości 162 metrów. Wybudowano go w 1928 roku wzorując się podobno na moście z Sydney. Przeszliśmy nim i powiem szczerze, robi kolosalne wrażenie.

To też świetny punkt widokowy na wschodnią część miasta. Widać z niego pięknie oświetlony Gateshead Millennium Bridge w kształcie ogromnego półkola.

Na zachód od Tyne Bridge znajduje się trzeci z mostów, mniejszy, czerwony Swing Bridge. Został on oddany do użytku jeszcze wcześniej niż Tyne, bo w 1876 roku, a celem budowy było umożliwienie żeglugi dużym statkom.

Na nas największe wrażenie zrobił most kolejowo – drogowy High Level Bridge , bo jego konstrukcja jest niesamowita .

Pozostałe mosty to : Queen Elizabeth II Metro Bridge, King Edward VII Bridge, Redheugh Bridge. Wszystkie trzy znajdują się na zachód od tych wcześniej opisanych.

KATEDRY NEWCASTLE UPON TYNE

Katedra w Newcastle pochodzi z początku XIV wieku i poświęcono ją św. Mikołajowi, patronowi żeglarzy, dzieci, piwowarów i chirurgów. Kościół był wykorzystywany kiedyś jako latarnia morska. Rozpalano tam ogień, który pomagał statkom w nawigacji. (I zdjęcie)

Drugim z górujących kościołów nad centrum miasta jest Katedra Najświętszej Marii Panny .
Obiekt został zbudowany w 1842 roku ze środków zebranych z półpensowych datków od biednej społeczności imigrantów z Tyneside, a otwarty dla kultu w 1844 roku. (II i III zdjęcie)

Niestety tak późno jak my byliśmy do kościołów już nie da się wejść

CIEKAWOSTKI O NEWCASTLE

  • W Newcastle urodził się Rowan Atkinson, znany jako Jasia Fasola
  • Park The Town Moor o powierzchni 400 ha to największy park w Anglii
  • dworzec kolejowy był pierwszym na świecie dworcem z zadaszeniem
  • mieszkańcy mają tu własny slang
  • Mosley Street w Newcastle była pierwszą ulicą w Wielkiej Brytanii, która miała światło elektryczne

TYNEMOUTH – MIASTO, ZAMEK I NABRZEŻE


Wioska Tynemouth leży na wysokości Newcastle u wylotu rzeki Tyne do morza. Wyjątkowo urzekła nas swoim małomiasteczkowym urokiem. Piękna, bardzo spójna i zadbana zabudowa z placem centralnym w okolicy zamku. Na północ od zamku znajdują się piękne piaszczyste plaże, a jadąc dalej na północ nagle przed naszymi oczami wyrasta ogromna katedra.

ZAMEK TYMEMOUTH

Nad najdalej na wschód wysuniętym przylądkiem góruje Zamek i klasztor w Tynemouth dominuje nad przylądkiem. Miejsce to pochodzi sprzed wieków i jest miejscem pochówku świętych i królów dawnego Królestwa Północnego. Choć zamek wydawał się fascynujący, to nie zdecydowaliśmy siś na zwiedzanie go, a jedynie obeszliśmy ze wszystkich stron.

MOLO I ZATOCZKA

Na miasteczko i na zamek dobrze spojrzeć idąc wgłąb wybrzeża po molo. Urokliwe nabrzeże, wysokie klify, a na nich setki ptaków, to wszystko zobaczycie z tego miejsca.


WYSPA ŚWIĘTEJ MARII – LATARNIA I REZERWAT


Zaledwie 7 kilometrów dalej jadąc na północ od Tynemouth dojeżdżamy do fantastycznego miejsca. Tu na wyspie połączonej z lądem betonowym chodnikiem znajduje się ogromna latarnia morska i rezerwat – St Mary’s Island Nature Reserve . Zostawiamy auto na dużym parkingu i dalej na piechotę wędrujemy w stronę latarni.

Kiedy szliśmy w stronę latarni lekko padało i było pochmurno. Dosłownie chwile później pogoda zmieniła się drastycznie pokazując nam całe piękno tego miejsca.

LATARNIA ŚWIĘTEJ MARII – ZWIEDZANIE

Latarnia zbudowana w 1898 roku udostępniona jest do zwiedzania. Na dole jest małe muzeum z wystawami historycznymi i przyrodniczymi, a z latarni roztacza się fantastyczny widok na całą okolice, a przede wszystkim na rezerwat stacjonujących tu na skałach fok. Wstęp to 5 funtów, według mnie troszkę dużo jak na stan w jakim latarnia się znajduje.

REZERWAT FOK

Aby dojrzeć kolonie foczek wylegujących się tu na skałach, trzeba wejść na górę latarni, z dolnego poziomu pod latarnią widoki są też fantastyczne, ale zwierzaków już nie zobaczycie.


SEATON DELAVAL HALL


Seaton Delaval Hall mamy w planach tylko obejrzeć z zewnątrz. Bilet wstępu £13.00 troszeczkę nas odstrasza, bo mamy jeszcze tego dnia zwiedzić największy zamek Anglii . Oglądamy go więc tylko z jednej strony, od drogi .

Seaton Delaval był jednym z najmniejszych wiejskich domów architekta Sir Johna Vanbrugha i rodziny Delaval. Znana ona była z ekstrawaganckiego stylu życia, a zaproszenie na jedno z ich przyjęć było największym zaszczytem. W epoce słynącej z ekstremalnych zachowań, wyróżniali się oni jako najbardziej znani imprezowicze i żartownisie. Delavalowie uwielbiali występy, organizując wydarzenia od tańców na linie i wyścigów w workach na świeżym powietrzu po bale maskowe, a nawet własne produkcje teatralne w domu i poza nim. W rezydencji można zwiedzić pokój w którym wszystko jest do góry nogami, a co ilustruje tamtejsze imprezy.


WARKWORTH – ZAMEK I MIASTECZKO


Jadąc dalej na północ docieramy do maleńkiego miasteczka Warkworth . Zatrzymujemy się najpierw przy zamku. Zamek jest imponujący i wart odwiedzenia. Tak się akurat złożyło, że zwiedzali go nasi znajomi jadąc innym samochodem, a my poświeciliśmy ten czas na zwiedzanie zamku Bamburg. Mogliśmy się wiec potem wymienić wrażeniami i obejrzeć zdjęcia.

  • Szczegóły zwiedzania zamku Warkworth > na STRONIE
  • Razem z biletem na zamek warto wykupić bilet do Warkworth Hermitage, gdzie się najpierw spaceruje, następnie dopływa łódką, a potem wchodzi po skałach do pustelni wykutej w skale.

Samo miasteczko jest niewielkie, ale bardzo malownicze. Na ominującym nad nim zamkiem . Wstępujemy tu na kawę i małe co nieco do kafejki Bertram’s cafe and courtyard – polecam !


ZAMEK BAMBURGH


Ostatnim miejscem, jakie zwiedziliśmy w tej części Anglii był zamek Bamburgh. Jest tak fantastyczny, że poświęciłam mu osobny przewodnik do którego link zostawiam poniżej.

ZAMEK BAMBURGH


POZOSTAŁE ATRAKCJE PÓŁNOCNO – ZACHODNIEJ CZĘŚCI ANGLII


Poniżej zostawiam listę miejsc, które w tej części Anglii są z pewnością warte odwiedzenia. Nam nie na wszystkie wystarczyło czasu, a że celem jeszcze tego dnia Szkocja i zwiedzanie Glasgow, musieliśmy sporo odpuścić.



WIELKA BRYTANIA – PRZEWODNIK >


ANGLIA – PRZEWODNIK >

SZKOCJA – PRZEWODNIK >

IRLANDIA PÓŁNOCNA – PRZEWODNIK >

7 Replies to “PÓŁNOCNO – WSCHODNIA ANGLIA, OD NEWCASTLE UPON TYNE DO GRANICY ZE SZKOCJĄ”

  1. Obszerny post i wiele ciekawych miejsc, nie wspomnę, że foty również zachęcają do zobaczenia owych miejscówek.

  2. Ciekawe miejsca. Super, że o nich piszesz. Ten Anioł Północy robi wrażenie; w sumie wcześniej nawet o nim nie słyszałam.

  3. Jako, że mieszkam w okolicy od ponad 13 lat, pozwolę sobie wrzycić parę spoztrzeżeń.
    Newcastle faktycznie wygląda ciekawiej na zdjęciach i to w wieczornej odsłonie. Ciekawym miejscem jest Baltic Centre ( widać go na Waszym zdjęciu z Tne Bridge,po prawej stronie Millenium Bridge-wysoki budynek) z którego rozpościera się widok na miasto i mosty. Fajnym miejscem jest też Discovery Museum, w którym można poznać historię regionu, jest częściowo interaktywne. Wiedzieliście, ze w Anglii jest jeszcze jedno Newcastle? Newcastle-under-Lyme 🙂 .
    Rowan Atkinson nie urodził się w Newcastle, a w Consett (miasteczko w hrabstwie Durham) , natomiast najbardziej znanym obecnych czasów Geordie jest Sting, który urodził się w Wallsend, które uznawane jest za dzielnicę Newcastle.
    Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko jest się przyzwyczaić do tutejszego „angielskiego” języka i nie tylko o akcent chodzi, ale o wymowę i słownictwo. O ile w miejscach publicznych mówią w miarę normalnie, tak w życiu lokalnym bywa to uciążliwe, nawet dla Brytyjczyków z innych regionów kraju.
    St. Marys to jedno z moich ulubionych miejsc w Northumberland. Ogólnie ten region słynie z pięknych piaszczystych plaż.
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    1. Gorące podziękowania za tak wyczerpujące uwagi … Czasem nawet ciężko wrzuca się przewodnik z jakiegoś miejsca jeśli się je tylko „liznęło”, ciężko też oceniać je, choć to pierwsze wrażenie jakoś pamięta się najbardziej …
      teraz tylko żałuję, że nie wiedziałam o Twojej lokalizacji i się nie spotkałyśmy …

Leave a Reply