Ulice Katmandu

ULICE KATMANDU

Ulice Katmandu to nie tylko zabytki, niesamowite świątynie, obiekty z listy UNESCO. To tak na prawdę zwykła metropolia na co dzień tętniąca życiem.

Ulice Katmandu to zwykli ludzie pracujący, przemieszczający się, w ilościach sprawiających wrażenie okolic ula. To dzielnice handlowe pełne uroczych sklepików, bazarów, knajpek i restauracji. Ale też i zdewastowane ulice, ruiny po ostatnim trzęsieniu ziemi w których także toczy się życie.

Przemieszczanie się po ulicach nie należy do przyjemności – należy zaopatrzyć się w maseczki, gdyż zapylenie w powietrzu uniemożliwia oddychanie. Nie jest łatwe też przekraczanie ulic ( jak w wielu krajach azjatyckich ) – tu kierowca nie ma obowiązku przepuszczenia pieszego i faktycznie pieszy to wróg. Należy pamiętać , że ruch jest lewostronny, ale nie ma też możliwości pożyczenia auta dla obcokrajowca – problem prowadzenia w tym chaosie odpada. My przemieszczaliśmy się wynajętymi busami, kierowcy radzili sobie na tutejszych ulicach w sposób wręcz niewyobrażalny.


DZIELNICA THAMEL


To najsympatyczniejsza dzielnica miasta. Tylko nieliczni mają tu prawo wjazdu, poruszając się więc pieszo nie musimy mieć oczu dookoła głowy. Nie ma też takiego zapylenia jak w innych rejonach miasta. To dzielnica w której zaopatrzymy się we wszystko czego dusza zapragnie. Są tu setki sklepików oferujących praktycznie każdy towar, a przede wszystkim fantastyczne pamiątki i sprzęt alpinistyczny. Tu także zjemy i napijemy się, gdyż dzielnica jest pełna restauracji, barów, kawiarni, a nawet klubów nocnych. Tu najlepiej też zarezerwować nocleg. My nocujemy w Hotelu Vaishali w samym jej sercu.


ULICE KATMANDU – PRAWY BRZEG RZEKI BISHUMATI


Przez prawobrzeżne dzielnice przejeżdżamy autobusem. To bardzo biedny region, widać tu mnóstwo zrujnowanych obiektów, bezdomnych nocujących w namiotach i innych prowizorycznych miejscach. Sama rzeka wygląda wręcz przerażająco. Brak zieleni, mnóstwo śmieci. Przekraczamy ją pieszo przez Paropakar Bridge, stąd udajemy się na zwiedzanie Durbar Square.


DZIELNICA CCHAUNI I TAHACHAL


Tu docieramy w drodze do Swayambhunath. To nowsza dzielnica miasta, bardziej zielona, ale nie mniej ruchliwa. Z ciekawych obiektów wartych odwiedzenia znajdziemy to Muzeum Militarne.


DZIELNICA BOUDHA – WSCHODNIE KATHMANDU


To dzielnica w której odnajdziemy największą Stupę w Nepalu – Bodnath / Boudhanath . Bliskość tego obiektu sprawia, że w tej dzielnicy mamy ogromną ilość pielgrzymów. Są tu hindusi i buddyści, ale też i turyści z całego świata. Tu w kłębach kurzu sprzedawcy handlują na małych skrawkach wolnego chodnika.


PÓŁNOCNE KATHMANDU


Tą część miasta mamy okazję obejrzeć w drodze do Parku Narodowego Shivpuri. Jak przystało na miasto w którym religią dominującą jest hinduizm – na wszystkich ulicach (nawet tych najbardziej ruchliwych ) leżą sobie krowy. Wyglądają, jakby im nie przeszkadzał ogromny ruch oraz niesamowite zapylenie.



NEPAL – PRZEWODNIK PO KRAJU >


EVEREST BASE CAMP – TREKKING DZIEŃ PO DNIU >

DOLINA KATMANDU >

SHIVAPURI NATIONAL PARK >

Leave a Reply